Less-R Napisał(a):
-------------------------------------------------------
Reprezentuje tych, którzy zarabiają na dofinansowaniach na wyjazdy. Tych, którzy mimo posiadania innych źródeł dochodu nie potrafili by wygospodarować kilku stówek na obicie swojej wymarzonej drogi w polskich skałkach. Oczywiście PZA mógłby zastąpić KW Warszawa, bądź KW Momoty Górne, ale być może tam też znaleźli by się źli ludzie działający na rzecz wąskiej grupy nieudaczników życiowych (choć akurat starosta zaczepił się teraz na posadce dzięki "dobrej zmianie"), niereprezentujący środowiska, którym przypadkiem coś się uda od czasu do czasu.
Jerrygwizdek Napisał(a):
--------------------------------------------------
PZA od lat nie reprezentuje srodowiska jako takiego i nie dziala dla jego ogolnego dobra. PZA reprezentuje waska grupe ludzi, ktorzy zarabaja na tym i nie byliby w stanie zastapic tych pieniedzy innymi zrodlami dochodu. To ze od czasu do czasu pomoga w jakiejs sprawie jest tzw przypadkiem.
Nie znam osoby, która dorobiłaby się kokosów na dofinansowanych wyjazdach czy kleju z ringami. Za to znam wiele które z własnych środków coś tam obiły i nie koniecznie były to ich wymarzone drogi. Poświęciły własny czas i środki aby społecznie poprawić bezpieczeństwo, warunki wspinania czy przekazać wiedzę. Za młodym wspinaczem jestem aby krytykować. Niestety dostrzegam, niewystarczające wsparcie (klubów i zaangażowanych osób). PZA wydawać by się mogło, nie dostrzega inicjatyw które mają miejsce i jaką lokalną role pełnią. Tym trudniej jest przeglądać sprawozdania finansowe, w których ogromne środki są przeznaczane na kontrowersyjne cele. Promil tych wartości pozwoliłby na realizację wielu lokalnych przedsięwzięć. Duże słowa uznania dla osób, które pomimo tego wszystkiego chcą i działań na naszą rzecz.
Dla szanownych kolegów ze stolicy [
pza.org.pl]