> - wspinacz zawiązał ósemkę, ale jej nie zaciągnął
> (jest bardzo luźna)
> - robi drogę, w trakcie wspinania z rozluźnionej ó
> semki po zahaczeniu o ścianę, chwyty "wypadają" ko
> lejne zaplecenia, na końcu zostaje ich tyle, że te
> n "węzeł" puszcza
>
> W efekcie pod ścianą mamy linę z rozpoczętą ósemką
Faktycznie, nawet najbardziej nieprawdopodobny scenariusz jest możliwy ;)
Jarek
Blondas Liwacz
Instruktor PZA
Moje wypowiedzi na forum nie są szkoleniem, szczególnie wyrwane z kontekstu lub błędnie odczytywane przez niekompetentne osoby.
Wspinanie jest potencjalnie niebezpieczne.
Chcesz się wspinać w naszych skałach? Wspomóż Nasze Skały!