Jeszcze jedna rzecz mi przyszła do głowy. PPD jest dodawana do gumy jako antyutleniacz, głównie po to, żeby zapobiec starzeniu się gumy pod wpływem atmosferycznego ozonu (i światła UV, które w połączeniu z tlenem działa na gumę tak, jak ozon). Umieszczenie butów na dłuższy czas w pojemniku ze źródłem ozonu powinno zatem doprowadzić do utlenienia lub związania PPD z warstw powierzchniowych, dzięki czemu przez jakiś czas w mniejszym stopniu będzie on uwalniany z gumy. Są ponoć dostępne komercyjnie, nawet na niektórych ściankach wspinaczkowych, urządzenia do ozonowania butów (mające usuwać smród) - jeśli umieścisz w nich buty kilkanaście razy pod rząd, dawka ozono powinna być na tyle duża, by na jakiś czas zatrzymać alergizowanie. To tylko moja hipoteza - bez testów nie jestem w stanie stwierdzić, czy metoda zadziała. Jeśli zadziała, to kosztem obniżenia trwałości gumy w butach - ale jeśli zależy Ci na wspinaniu, to chyba mniejsze zło.