tjn Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> To prawda ze odebralem (jak widac nie tylko ja :-)
O ile Siwy w ogóle przeczytał moją wypowiedź nie sugerując się w ogóle Twoim do niej komentarzem.
A wątpię.
> Twoje stwierdzenie jako "dosc kategoryczne" - nap
> isales ze " w tym konkretnym przypadku twierdzilby
> s inaczej " (czyli ze zjazd nie jest ulatwieniem).
To jeszcze uściślimy. Tak "nieściśle a obrazowo". Decyzję podejmuje się na starcie.
Wzieliśmy linę.
Schodząc z Igły Milówki będziemy się cieszyć.
Wlokąc o 1,5 kg cięższy wór najmniej od Świnicy będziemy klęli pod nosem.
Coś się polepszyło, coś się pogorszyło.
>...bo ja dyskutowalem nie po to
> zeby Ci personalnie cos udowodnic
Poniższa wypowiedź jest tego dobitnym przykładem:
":...a porownanie ze schodami swiadczy ze chyba nie do konca wiesz o czym piszesz :-) .... wiec wybacz ale Twoje teksty traktuje troche jako zlote mysli teoretyka.... "
> ( to juz bardzie
> j Ty mi sugerujesz ze malo wiem bo chodze od schr
> oniska do schroniska :-) tylko dlatego ze nie zga
> dzalem sie z Twoja teza.
III Zasada Newtona.
> I dla jasnosci - ja nie twierdze ze przy tego typu
> przejsciu ciezar liny nie ma znaczenia - wydaje mi
> sie tylko ze wiecej sie traci - takze sil i psyc
> hy - schodzac niz zyskuje na mniejszym ciezarze pl
> ecaka...
Ta wypowiedź jest dla mnie krokiem w słusznym kierunku.
Ja stanowczo twierdzę, że nigdzie w tej dyskusji nie padło z mojej strony kategoryczne twierdzenie, to Ty tak o moim czasowniku wyrażonym w trybie przypuszczającym napisałeś. I oczywiście, tak akurat twierdzę, bo inaczej bym tamtego posta, nazwijmy to, na "wezwanie Świętego", nie napisał. Tylko przymiotnik "kategoryczna wypowiedź" to sobie wymyśliłeś, przypomniałem tylko inne stanowisko w dyskusji, w sumie starej i jak widać aktualnej, a które nie przeczę podzielam.
Pozdrawiam!
Gruby
Picie alkoholu szkodzi zdrowiu! Moje wypowiedzi na forum, w szczególności wyrwane z kontekstu lub odczytywane niewyraźnie przez osoby nietrzeźwe, nie są spożyciem.