Jak dla mnie na ten moment są dwa a w zasadzie trzy najbardziej imponujące przejścia:
Wspomniane chłopaków na Cimach i zupełnie z innej kategorii Regana czyli dwie zajmujące wiele dni drogi za jednym zamachem solo na bezludziu w mrozach. Toż to jakiś kosmos..
pozdrawiam