Włodku,
dzięki za obszerny tekst, wyjaśnienia - no i mnóstwo pracy włożonej w to, by na Górze Birów można się było wspinać.
Ostatnio bywam tam dosyć często i odnoszę wrażenie, że sytuacja nie wygląda tak różowo, jak można byłoby sądzić po lekturze tekstu.
Po pierwsze - zasieki pod Filarkiem Almaturu, o czym mimochodem wspominasz. Fajnie, że ta skała leży poza terenem problematycznej działki, ale to niczego nie zmienia, bo i tak jest praktycznie wyłączona ze wspinania.
Po drugie - zaznaczone na mapce dojście pod Szarą Płytę "od góry" jest zagrodzone dwoma belkami (a przynajmniej - było, gdy zaglądałem tam 13. czerwca; wczoraj też byłem na Birowie, ale siedzieliśmy pod Wielkim Filarem i nie podchodziliśmy w okolice problematycznej działki). Jeśli ktoś wie, że to zwyczajne uzurpowanie sobie prawa do terenu pod Szarą Płytą, po prostu oleje tę blokadę; inni stwierdzą, że to teren prywatny i grzecznie się wycofają.
Z samym właścicielem działki 616 nie miałem jeszcze w tym roku żadnej kłótni, ale w ubiegłym roku wyganiał nas spod Szarej Płyty, choć tłumaczyłem, że przebywamy poza jego działką.
A zatem, odpowiadając na pytanie (być może retoryczne) postawione w tytule Twojego artykułu - z mojego punktu widzenia "szarego wspinacza" problemy dostępowe na Górze Birów nadal istnieją, nad czym ubolewam, bo miejsce jest piękne…
Pozdrawiam,
Krzysiek
Zmieniany 3 raz(y). Ostatnia zmiana 2017-06-27 07:34 przez k2cl.