Cześć,
jacoos Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Owszem, było szarawo, ale z pewnością nie nazw
> ałbym tego nocną ciemnością, co najwyżej pochmurny
> m dniem (na zobaczenie gwiazd, księżyca itp. szans
> nie było).
Toż napisałem, że nie jest ciemno jak w prawdziwą noc. Nie zmienia to faktu, że słońce zachodzi całkowicie na tych szerokościach.
Dla mnie jest ciemno i kropka, bo muszę kiedyś spać, a szkoda dnia...
> Acha, wspinać w tej szarówce dało się zupełnie spo
> kojnie!
To szacun bo to musiało być późno/wcześnie. Co kto lubi poza tym. Dla mnie jest za ciemno już w okolicach "chwile przed północą". Leśne otoczenie też robi swoje. Kiedy zaczyna być dostatecznie jasno, to nie jestem w stanie powiedzieć.
pzdr