Margerit Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> (...) Czy nie byłoby sensownie napisać do wydawnictwa,
> że wypuścili totalnego gniota? Przecież to
> powinno być wycofane ze sprzedaży, stawia też
> przecież w złym świetle Steve Longa wśród
> osób niezorientowanych w temacie.
Na dzis potrzebna juz jest raczej recenzja publiczna tego wydania i tlumaczenia. Bo wydane sie upublicznilo i robi szkody, w tym byc moze grozne szkody.
Na opinie i recenzje wewnetrzne dla Wydawcy byl czas wczesniej. Jesli konsultantow i recenzentow wewnetrznych nie bylo - to jeszcze gorzej, odpowiedzialnosc Wydawcy, ktory na tym (by) "zaoszczedzil" - jest/bylaby jeszcze wieksza.
Obawiam sie, ze na tym etapie do Wydawcy dotrze raczej tylko recenzja publiczna.
Dopoki sa to wpisy na forum, to moze sie usmiechaja i patrza, czy przypadkiem sprzedaz nie wzrasta. Bo tytul w ogole jest wymieniany w mediach spolecznosciowych, czyli publicznosc jest w ogole zawiadamiana, ze takowe dzielo istnieje. A w jakim kontekscie, to na razie krok malo istotny.
Tak wiec raczej tylko recenzja/recenzje.
Pozdr.