Jeśli ktoś lubi czytać, to chyba mają sporą wartość, a sam fakt ebook'owej promocji wzbudził u mnie ekscytację, a nie frustrację.
DBW czytałem z piętnaście lat temu. Mam egzemplarz papierowy, teraz mam też ebook, a z autorem ostatnio na Koronie rozmawiałem o ewentualnych nowościach wydawniczych. Niestety Szalony bardziej interesuje się Mt. Everesem niż prozą wspinaczkową ;)
Także nie wiem o ch***j ci chodzi.
grzesg60 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> a jaką one mają wartość dla wspinaczy ? czy
> lubisz autora DBW czy nie -to i tak jest jedną z
> postaci polskiego wspinania którą warto poznać
> :)
> przyjdz wyładować frustracje do nory :P