Ponieważ lubię jasne sytuacje, zadzwoniłem do Pawła Grocholskiego i Marka Grocholskiego - żaden z nich nie pytał Ciebie Andrzeju Marciszu o powody dla których nie ukazał się tekst o Twoim przejściu grani Tatr Wysokich, gdyż powody są im znane i wymienili ze mną na ten temat sporo uwag i korespondencji. Prowadź sobie swoje gierki na podwórku, albo w domu, nie rób z siebie gnidy, bo nie wypada.