Szanowny kolego - w sumie odpisalem specjalnie na posta Sprocketa a nie Twoj bo jakos srednio lubie gadac z anonimami... ale z natury mily jestem :-) wiec wyjasniam:
1. Hala (Gasienicowa) to nie Kasprowy Wierch ale ku Twojemu zapewne zdziwieniu odlegla od niego o niecale 500 m w pionie i niewiele wiecej w poziomie (jak nigdy nie byles to radze sie kiedys wybrac - wtedy zobaczysz z bliska czesc Grani Tatr o ktorej tak sie ekspercko wypowiadasz ... :-) - wiec burze obserwujemy podobne - ta akurat byla z kierunku SW wiec na Kasprowym wieksza i wyrazniejsza... A pisanie ze " nie na Kasprowym tylko mozna ja bylo obserwowac" swiadczy ze g..uzik wiesz o gorach i pogodzie w nich - co roku spotykam takich co to "obserwuja burze" nie zdajac sobie sprawe ze odleglosc pomiedzy "epicentrum" a wyladowaniem moze siegac nawet 20 km... Zanim zaczniesz oskarzac poczytaj troche o burzach w gorach - moze kiedys Ci sie przyda w praktyce...
2. Co do mojej osoby - nie przeceniam jakos swojej "postrzegalnosci" w srodowisku ale (nieskromnie :-) sadze ze wiele ( a moze wiekszosc ?) osob na tym forum wie ze NIE jestem ratownikiem tylko m.in. pracuje w meteo na Hali Gasienicowej wlasnie ... :-)
3. Anonimowy nie jestem bo pomijajac ponad 12 letnia obecnosc na forum podpisany jestem tutaj: [wspinanie.pl]
Jezeli nie znales tej mozliwosci to polecam :-)
I na koniec delikatnie sugeruje slownik ortograficzny - "na pewno" sie przyda... :-)))