Nie bardzo rozumiem :
Czy to oznacza że zeszłoroczni "Rekordziści" z GGT Artur Paszczak-Adam Pieprzycki przeszli tylko niecałą połowę Głównej Grani Tatr? Jeśli tak to raczej wyglądą to na jakieś oszustwo.
Mnie jeszcze bardziej zastanawia dlaczego tylko Artur zamieszcza to nowe artykuły o swojej przygodzie życia a przecież nie był solo na lub pod granią.
Zestawiłem jeszcze kilka faktów apropos wsparcia oprócz oczywiście grupy wspierającej, i jak ono ewoluowało w czasie:
1.wspinanie .pl- 2 soczki z wcześniejszych prób
2.drajtulling.pl -2 soczki, 4 składy obiad na Kasprowym Wierchu.
3.wspinanie.pl(po poprawkach) -2 soczki, 4 składy, obiad i piwo na Kasprowym Wierchu, wsparcie od turystów.
4.Grudniowy magazyn Góry: 2 soczki, 4 składy, obiad i piwo na Kasprowym Wierchu, wsparcie od turystów, kilka batonów. No i pojawia się tajemniczy Jacek który pozbierał biwakz Jamnickiej przełęczy aby dzielni turyści nie musieli nic nieść.
To ja się pytam:
O co chodzi?
Paweł