Cześć,
dokładnie miałem na myśli to i jeszcze parę szczegółów znamiennych dla stylu alpejskiego, takich jak nie korzystanie ze schronisk, składów, pomocy spotykanych osób. W przypadku GGT bardzo trudno o przejścia w takim właśnie stylu
Gdybyż chodziło o styl alpejski, uśmiechnąłbym się i radośnie podziękował za pamięć o mnie. Tutaj jednak główny nacisk wypowiedzi i większość uzasadnienie, dotyczą niejakiego solowego przejścia Tadka Grzegorzewskiego, o czym rzekomo ja miałbym gdziekolwiek wspominać. Pomijając to, że nigdzie tak nie napisałem, jak i w żadnej rozmowie o czymś takim nie wspominałem, to byłem pierwszą osobą która miała pełnie wiedzy o tym przejściu. Tak że jestem tylko ciekaw skąd Kapituła wysnuła tak długą i lepką nić, czy też kto i po co podsunął im fałszywą informację.