Poziom polemiki jaką kolego uprawiasz w sporze z AM (który mnie ani ziębi, ani grzeje) oraz całkowita odporność na jakąkolwiek krytykę (dajesz temu aż nadto wyraz w niemal każdym wątku), całkowicie dyskredytują być może i zacny projekt jakim są "Tatry przejścia". Całe szczęście, że nie wspinam się od paru lat w Tatrach i nie muszę mieć dylematów czy się wpisywać tam czy też nie. Gdybym jednak wpadł na taki pomysł, by powrócić na tatrzańskie "zerwy", Twoją stronę będę omijał szerokim łukiem. Nie musisz odpisywać "że cię to wali" lub podobne. Jesteś dość przewidywalny w swoich reakcjach na głosy krytyczne.