Czytajac wiadomosc juz po pierwszym zdaniu zastanowilem sie nad sensem podkreslania "kobiecosci" tego wspinu. W kontekscie ilosci powtorzen, historycznosci drogi i stylu, to przesmiewczo zaczalem wyobrazac sobie naglowek "Lynn Hill, pierwsze kobiece klasyczne przejscie Nosa"...:)