Taka jest procedura ale bardzo często w praktyce widzi się, że przy tym przyrządzie ręka liny nie trzyma i mało tego - kciuk blokuje dźwignie w momencie wydawania liny. Zdarza się też zaliczyć na grigri obsuwę po połogiej płycie gdy nie ma uderzenia na krzywkę - zawodnik zsuwa się łagodnie nabierając prędkości. Tak czy siak złudzeniem jest, że gri gri zawsze się blokuje i nie trzeba trzymać liny. I jest to przyrząd który psuje ten nawyk, bo jak się zablokuje to lina jest jednak często puszczana i asekurujący gestami rąk pokazuje patenty, czego nie da się zrobić z innym przyrządem bez dodatkowych czynności.