astrodog Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Jasne. Tyle, że lina to lonża już gotowa. Bez
> dodatkowego bałaganu przy uprzęży, zawsze
> dokładnie na wymiar,
Moim skromnym zdaniem,im dłuższa tym lepsza,zmniejsza się kąt liny na przelocie,punkcie stanowiskowym,tym bardziej słabym,wielopunktowym(pajączek chyba najlepsze rozwiązanie)
dająca najlepszą i najbezpieczniejszą ochronę stanu.Pierwszy punkt wysyłowy z najlepszego przelotu stanu...
> najwygodniejszą pozycję na stanie.
oki,ale jak wiesz nie zawsze jest konfortowo
To, czy auto
> jest z taśmy takiej czy owakiej, dla mnie jest
> sprawą trzeciorzędną. Używam go tylko w dwóch
> sytuacjach:
> - na zjazdach,
> - po prowadzeniu z dwoma drugimi, gdy są już na
> stanie, to zastepuje auto z liny lonżą z taśmy,
> by łatwiej odwrócić stertę liny, by moje
> końce były na wierzchu do kolejnego prowadzenia.
Zgadzam się,ja wolę daisy chain
>
>
> W obu przypadkach, nawet jesli to niewygodne, dbam
> o to by taśma było obciążona. W końcu to
> tylko chwila.
...chwila...może sie stać najdłuższą naszą chwilą...