bulek Napisał(a):
> Faktycznie obecnie rozważanie kwalifikacji i
> punktacji nie ma zbytniego sensu. Można się
> tylko domyślać i snuć przypuszczenia, że MKOL
> lubi zasady pt np tylko jeden reprezentant z kraju
> (niezależnie że mistrz i wicemistrz świata są
> z jednego kraju - patrz żeglarstwo: RS-X)
Hahahaha... Routesetterzy nie byliby zadowoleni ;)
> W moim odczuciu w szczególności będzie on
> widoczny w czasówkach, bo to jest najbardziej
> "rozłączna" teraz konkurencja we wspinaczce
> (przypadki sukcesów lina+bouldery są całkiem
> popularne i kilku zawodników można w tym
> wymienić).
Podstawowym problemem jest rozwalenie kalendarza zawodów w czasówkach - bouldering masz na wiosnę, linę - jesienią. Tym samym jest czas na "przestawienie" się. Niestety takiego komfortu nie mają sprinterzy. McColl przebąkiwał, że startowałby w czasówkach na poważnie jakby się nie pokrywały terminy. Zwróć uwagę że czym innym jest zrobić dwa biegi pomiędzy eliminacjami, a półfinałami w boulderingu - a czym innym startować w eliminacjach boulderowych tuż przed startem na czas... ;)
> to nie tylko w sezonie olimpijskim ale i
> wcześniej - skądś trzeba przecież wziąć
> aktualny ranking overall żeby ustalić kto jest
> objęty programem przygotowań. To by mogło na
> nowo spopularyzować wspinanie na czas wśród
> ogółu wspinaczy i IMHO byłoby bardzo ciekawe
> dla widza wspinaczkowego.
Nie będę zakładał osobnego wątku do wywiadu z Jerome, ale... Po pierwsze przytaczanie przez niego obecnego funkcjonowania "overalla" do propozycji na Igrzyskach - ni jak się ma do rzeczywistości - bo obecnie chyba nikt nie traktuje tej "konkurencji" poważnie, ona się toczy gdzieś tam w tle, bo jednak na każdej imprezie są odrębne medale w poszczególnych konkurencjach... Po drugie - w zeszłym roku MŚ (podobnie ME) w boulderingu były w innym terminie, niż lina/czasówki... Po trzecie - duże znaczenie będzie miał format punktacji na samych Igrzyskach. Jeżeli będzie system IFSC to masz 100/80/65 itd. - wtedy przy limicie 20 zawodników koncentrujesz się na dwóch konkurencjach, a trzecią (czasówki), żeby tylko "przeżyć" ;) System olimpijski (punktuje pierwsza ósemka), czy akademicki (n+1, n-1, n-2 -gdzie n to ilość zawodników) zmuszałyby już do większego zaangażowania się w czasówki...
Inne kwestie z wypowiedzi Jerome - powołuje się on na Agendę2020, czyli strategię MKOl opisaną w 40 rekomendacjach. Nr.10 - umożliwia właśnie wprowadzanie przez gospodarzy nowych eventów*, tyle że owa rekomendacja ma też dokumenty wykonawcze, które określają limity dotyczące ilości sportów, eventów, uczestników... Tym samym na IO może być maksymalnie 28 sportów, około 310 eventów i 10500(?) uczestników. Przy czym tzw. core sports to 25 dyscyplin - zatem dorzuconych może być co najwyżej 3. Dalej, w Rio2016 te 25 sportów będzie odbywało się w 306 eventach - zatem optymalnie byłoby dorzucić tylko 4 eventy. Tokyo zaproponowało - 18. Ilość dodatkowych uczestników jest najmniejszym problemem dla MKOl, bo to organizator będzie musiał zakwaterować... A jeszcze jak spojrzymy na newsy prasowe na stronie Tokyo/MKOl: a to taki sport chce mieć dodatkowy event, a to inny coś tam. Ostatnio ping-pong się uaktywnił i chce wprowadzić mixt... Z perspektywy wspinaczkowej większość innych sportów jest "śmieszna" - ale to są potężne organizacje z którymi IFSC nie ma co się równać :/
A skąd ten wymysł z tymi 310 eventami? Tyle jest po prostu w stanie ogarnać telewizja.
Ciekawe są też komentarze mediów sportowych (nie związanych ze wspinaczką) na Zachodzie - można to podsumować: "Sport Climbing? What is it? WTF?" :) A poważniej - polskim członkiem MKOl jest bodajże Irena Szewińska - ciekawe czy ona wie jak wygląda wspinaczka sportowa**? Sądzę, że takie dyscypliny jak baseball/karate/surfing/skateboard*** raczej widziała lub przynajmniej kojarzy... Należy mieć nadzieję, że nie kojarzy wspinaczki sportowej z Kukuczką i tragedią na BP... To co istotne w wypowiedzi Meyera - dalej trzeba nad tematem pracować, czyli w tym momencie lobbować. Np. Afryka to biała plama na wspinaczkowej mapie federacji ;) - jak będą głosować? Stąd każdy głos będzie się liczył - i o to trzeba walczyć.
Pozdrowy,
T.
*event = jeden komplet medali
**dokument wykonawczy do Agendy2020 daje różne możliwości głosowania nad sprawą - może być blokowo (chyba lepiej dla nas) lub pojedyńczo.
***ciekawy casus w przypadku skejterów - ich federacja nie jest rozpoznawalna przez MKOl...