Józ Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Dzięki :). Jest na tej drodze parę wariantów
> ale żaden nie jest znaczący. Lewym skrajem
> wiedzie osobna droga - hardcorowa hakówka bez
> powtórzenia. Żaden z kilku wyciągów powyżej 6
> nie daje się obejść. Tak jakby ktoś tworząc
> Filar myślał o wspinaczach i jedynej szansie
> przejścia.
>
> Nabiera się podziwu dla Arne Randalsa że
> odważył się na coś takiego w tamtych czasach,
> wraz z zwiększaniem odległości od gleby.
Tomek Opozda robił wraz ze Stefanem Mątwą Czarnieckim i Markiem Ciepichałem w 1976 roku dwa dni. Ale było to trzecie przejście. Pierwsze robiła ponoć Wanda Rutkiewicz z Haliną Kruger Syrokomską a póżniej zimą Tadeusz Piotrowski z Wojtkiem Jedlińskim. Z wymienionych żyją już tylko Tomek i Wojtek
Pozdrawiam AM