Nie ,nie jestem tatą Rafała.Nie podoba mi się tylko sposób załatwienia tej sprawy.Wystarczyło zapytać czy zdaje sobie sprawę że przeszedł drogę chwytając się tam gdzie nie wolno a nie robić zamieszanie na publicznym forum.Tak czy inaczej mam nadzieję że to zwykle nieporozumienie i rzeczywiście nie bylo podyktowane złośliwością.pozdrawiam