Faktycznie. Nie wygląda to dobrze. Przed skrętem na łąkę wisi odręcznie malowana tabliczka "Teren prywatny, wstęp wzbroniony", samo wejście zagrodzone taśmą. Łąka skoszona aż do potoku. Taśma wprawdzie zsunięta nisko na ziemię, nie wiadomo czy zrobił to gospodarz, czy wspinacze ale problem jest i wygląda, że dostęp do skał zostanie ograniczony. Warto się z właścicielem łąki dogadać, bo szkoda skał. Nie sądzę, żeby tam był jakiś wielki ruch wspinaczkowy, bo rejon niewielki i raczej letni. Łące nic się nie stanie,jeżeli przejdzie po niej kilka osób w ciągu miesiąca.