McAron Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> astrodog Napisał(a):
>
> > Jako także polski wspinacz, wyrażam swój
> wstyd
> > i żal, że postrzegasz wspinaczkę tak
> > utylitarnie. Postawa roszczeniowa i traktowanie
> > skały jak "matrycy przechwytów" w oderwaniu
> od
> > jej lokalizacji, otoczenia i dbałości o nie,
> > jest zwykłym rabunkiem.
>
> Kulą w płot. Żaden z tych zarzutów nie jest
> wobec mnie prawdziwy.
Brednie.
> Chodzę po skałach z worem na śmieci (cudze),
> jestem przeciwnikiem imprez komercyjnych na ich
> terenie, a nawet dużych imprez klubowych,
> potępiam hałas, bezrefleksyjną turystykę, a to
> co napisałeś, to jakieś brednie.
I to uzurpuruje Ci prawo do postulowania, że Jodłosz ma wypierdalać? (Bo tym jest wniosek o poddanie się do dymisji.) Myślisz, że jak weźmiesz worek na śmieci to należy Ci się prawo do ekspansji?
>
> > Tatry nie są Twoje. Są
> > też moje i ja nie widzę powodu dla którego Ty
> i
> > "orędownicy" krucjaty przeciw Jodłoszowi
> mieliby
> > dostać do nich większy dostęp wspinaczkowy.
>
> Kolejna porcja kitu.
Taaaa... Porcja kitu to postawa przydupasów Szalonego:
ALBO popularyzacja wspinania ALBO ochrona przyrody. Nie wstyd Ci Komi?
> > Dopóki nie zaczniesz postrzegać TPNu jako
> > sprzymierzenca a siebie jako strażnika a nie
> > użytkownika, dopóty ja również będę
> > przeciwny jakiejkolwiek ekspansji wspinaczy w
> > Tatrach.
>
> Sęk w tym, że jest istotna różnica, między
> tym jaki powinien być TPN i czym powinien się
> zajmować, a tym jaki jest i co robi. Popieram
> jego ideę, ale niektórych pracowników
> postrzegam jako cynicznych urzędasów.
> Pewnie za długo już siedzisz w tej swojej
> Irlandii i za bardzo przywykłeś do tego, że
> wszystko działa jak trzeba. W Polsce tak nie
> jest. Za PRL jeszcze bardziej nie było - a Twoją
> wypowiedź mógłbym porównać do krytykowania
> polskich opozycjonistów, że nie współpracują
> z władzami PRL właśnie (z punktu widzenia
> jakiegoś odjechanego emigranta może miałoby to
> sens).
Bełkot. Nie uderzasz w TPN tylko w Jodłosza.
>
> > TPN może mieć inną wizję jak chronić
> > wspólne nasze dobro. "Nasza" wizja ochrony
> Tatr
> > może być inna. Punktem wyjścia jednak jest
> > uznanie potrzeby chronienia Tatr.
>
> Uznaję jak mało co.
I gdzie to wyraziłeś? I jak? I kiedy?
>
> > To oznacza
> > potrzebę dialogu we wspólnej sprawie.
>
> Nie za wszelką cenę. Można też dążyć do
> wymiany władz parku. Nie twierdzę, że akurat
> teraz, i w ogóle wszystko, co pisałem w tej
> sprawie do Miłosza dotyczyło potencjalnych,
> hipotetycznych działań, na które w razie czego
> powinniśmy być gotowi - a nie jakiegoś planu do
> wykonania.
Nie rozmawiamy o hipotetycznych działaniach tylko o tym jak plujecie na jedynego gościa w swoim gronie, który mógłby być traktowany poważnie w sprawach rozmów dostępowych.
Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2015-06-02 17:51 przez astrodog.