Damianowi oczywiście szybkiego powrotu do zdrowia!
Ale piszę w innej sprawie - czy ktoś wie, co stało się z fragmentem skały który odpadł od ściany? (gdzie jest itp). Pytam w kontekście ewentualnego wpływu umieszczonego tam spita na wytrzymałość skały. Chętnie ją przebadam, a w Rzędkach będę dopiero w sobotę i boję się, że nie zostanie zachowany (chyba że Damian wziął go "na pamiątkę"). Wydaje mi się, że problem jest dość istotny; kilkakrotnie widziałem wyrwane ze spitem kawałki skał, ale zwykle granicą obrywu była głębokość zakotwienia spita (ok 30 mm). Tu (opieram się na zdjęciu) jest chyba inaczej.
Pozdrawiam,
Włodek Porębski