AndrzejKo Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Grzegorzu narodowość i obywatelskość to dwie
> różne sprawy.
Wlasnie o tym, w tym kierunku pisalem, zaczynajac od innego punktu wyjscia.
Znajac wiele Twoich wypowiedzi w podobnych tematach, pola do realnego sporu nie widze.
Ostatecznie glownie liczy sie zdanie samych zainteresowanych.
Chyba tez nie ma co walkowac tematu w "klimacie forumowym".
Takie rzeczy sie krystalizuja powoli zarowno w indywidualnym czlowieku, i w szerszej spolecznosci.
Nacisk, chocby pozornie delikatny i tylko slowny, nic nie pomoze, moze zrazic lub zaszkodzic.
I nie ma co dalej "naciskac" niedelikatnymi wypowiedziami o tym temacie, chocby na forum.
Natomiast troche przasnego humoru niestety sie moze zdarzyc (jak u RockDude w powyzszym w cytacie o Kanukach), byleby zadbac o pole do przezywania sie symetrycznie.
Roznice - tak. Klasyfikowanie na sile - nie.
Uwaga ogolna:
Obszary przejsciowe czy posrednie miedzy przynaleznoscia do centrum jednej lub drugieg grupy etnicznej sa spore, w proporcji do calosci czasem wieksze niz przewiduje siatka pojeciowa jaka sie na to naklada. Jesli siatka pojeciowa jest zbyt zgrubna dla poprawnego opisu sprawy, to trzeba ją (siatkę pojęć) zmienic, a nie wtlaczac w nia rzeczywistosc.
W dodatku jesli zmienimy kryterium pojeciowe - moze sie okazac, ze spolecznosci dzielimy zgoła inaczej, a i obszary przejsciowe sie zmieniaja, np. ktos z wygodnego "centrum" pod jednym wzgledem moze latwo stac sie czescia "obszaru przejsciowego" pod innym.
Wystarczy tez gdzies na dlugj wyjechac, zeby wiele zrozumiec.
Pozdr.