Przez 2 lata projekt leżał (w 2012 został uruchomiony i włączyło się w niego PZA), żeby w 2014r. na szybko zlecić obicie skał i wydać naprędce przewodnik. Nie dziwi mnie ciąg dalszy tej historii, tzn. plagiat w przewodniku i kontrowersje przy realizacji obicia.
Gratuluję dodskonałego zarządzania czasem ;)
A wystarczyło przez kilka miesięcy dokonać konsultacji z autorami dróg i ogłosić przetarg w 2013 i podać na stronach PZA, że coś takiego się dzieje.
No, ale praktyka działań PZA pokazuje, że raczej ogłasza wszystko po fakcie, gdy wydarzenie sie dokona ;)