Do słabych punktów tych zawodów dodałbym:
- koszulki - (nie muszą być koniecznie abibasa jak w poprzenich edycjach ale design tych z tegorocznej edycji sugeruje jednoznacznie ich użycie po zawodach - tutaj punktem odniesienie mogłoby byc znowu zawody bloco open)
- oświetlenie baldów finałowych (przydałyby się dwa strumienie światła)
- panel nr 2 na finałach - schowany z tyłu i niewidoczny ze skrajów widowni
- bouldery finałowe, które nie budowały napięcia
W kontekście wpadek konferansjerkich oprócz nadgorliwego komentowania przejść zawodników (tego naprawdę kiepsko się słuchało) dodałbym "flashowanie" przez Panią spikerkę boulderów finałowych (np na męskim boulderze nr 2 komentarz, że zawodnik sprytnie skorzystał ze struktury).