Zaryzykuję wizję:
Siedzę pod skałą.
Mam na smart-telefonie przewodnik ze szczegółowym topo z drogą którą chcę prowadzić. Topo jest
odpowiednio przygotowanym, niczym mapa pilota rajdowego :)
Opcjonalnie, 'customizuję' lot drona wskazując gdzie ma filmować z boku mnie, gdzie od góry, gdzie od góry z bliska, gdzie z daleka....
Ze smartfona, przez WiFi peer-to-peer, przesyłam owe dane drogi do komputera pokładowego na dronie.
Komputer pokładowy posiada odpowiedni soft, który obsługuje tryb wspinaczkowy :P
Jest partner, uprząż, lina, wiazanie...
Stawiam drona na ziemi obok startu wybranej drogi.
Uruchamiam drona w trybie wspinaczkowym.
Startuję w drogę...
Dron wykrywa pierwszy odgłos wpinki (więc pierwszej wpinki), komputer odpala silniki i następuje tejk-off drona.
Kontynuuję wspinaczkę...
Dron rozpoznając moją pozycję leci pod/za/nade mną lub obok mnie, zgodnie z wytycznymi, automatycznie modyfikuje prędkość lotu zależnie od tempa mojego wspinania...i filmuje...
Wpinam się w łańcuch.
Dron rozpoznaje stan mojej podjarki po zakończeniu drogi i wraca pod drogę, ląduje.
Po czym komputer pokładowy drona ropoczyna upload filmu na vimeo/youtube wysyłając odpowiednie powiadomienia na twitter/google+/facebook/komórkę babci o moim nowym climbing porno wrzuconym do sieci...
...szukam inwestora do realizacji opisanego systemu :P
Mateusz Łoskot
"Partycypacja w całym tym procesie jest formą tortury"
--Szalony
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-11-29 21:28 przez mloskot.