Też macie tak, że właśnie przy takim haczeniu coś z tyłu kolana jakby się napina za mocno i sprawia lekki ból/dyskomfort jakby miało się zaraz urwać albo odsunąć za daleko do tyłu? Trochę to skurcz przypomina. Raz mi się to mocno nadwyrężyło przy próbie wyjścia na obłą półkę w piaskowcu, ale nie było z tego większych problemów i efekty zniknęły za dzień lub dwa, ale strach przed takim mocnym haczeniem pozostał. Temat jest o tyle ciekawy, bo nie zastanawiałem się czy jest możliwe ćwiczenie tego w celu ochrony przed kontuzją. Ogólnie wszelkie około-kolanowe kontuzje to niefajna sprawa, bo większość jest trudna lub nie możliwa do pełnego wyleczenia.