To już prędzej, ale po ilu latach zażywania? :)
NLPZ zajada w tym kraju regularnie kilkadziesiąt(set?) tysięcy ludzi, zwłaszcza w związku z chorobą zwyrodnieniową kręgosłupa. Jasne, że bez wskazań nie ma co brać, a jeśli można miejscowo zamiast ogólnie, to lepiej. Ale nie popadajmy w przesadę.
BTW jak by setka osób brała ten diklofenak to po pewnym czasie wątroba zabolałaby jednego (i kto wie z jakiej przyczyny), a żołądek sześćdziesięciu :) Serce mogłoby kilku zaboleć, ale to przy wyjmowaniu portfela w aptece :)