astrodog Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Samuel Napisał(a):
> Nie myśl o tym. Bycie najlepszym w czymkolwiek to
> nie jest twój problem. Zostaw to ludziom z
> talentem, determinacją i niezłomnym
> charakterem.
Po pierwsze nie odpowiedziałeś na pytanie. Po drugie riposta niskich lotów. Nie wiesz jaki jestem i nie będziesz tego wiedział. Nigdzie nie napisałem, że chce być najlepszy, więc to rozważanie od poczatku było pozbawione sensu.
> Jest ryzyko że jakiś burak przyjdzie, spróbuje
> i pójdzie. Ze mną się w międzyczasie nie
> powspina. Ty też nie.
Specjalnie nie żałuję jak się domyślasz, wiec nie wiem po co to piszesz.
Kiedyś takie ryzyko było, bo i tak nie pasował, ale jeśli buraków zbierze się sporo, to zostaną i będą robić trzodę.
> Są tysiące takich miejsc. Lemingi ich nie
> dostrzegają. Widzą tylko tłok wokół siebie -
> jak to lemingi.
Jak będziesz mieszkał gdzieś gdzie weekendowy wypad w skały jest wyszarpaną opcją, a nie normą to inaczej spojrzysz na ten problem.
> We Francji sporo szkół ma ścianki a w Alpach
> trzodę ostatnio robią Polacy.
Zaczynasz rozumieć o co mi chodzi.
> Tłok robią latwe podejścia, łatwa cyfra i
> forumowe zachwalania. Czasem nowe przewodniki.
Popularne rejony mają swoja pojemność krytyczną powyżej której pękną, a ludzie rozleją się po innych, no siłą rzeczy. Zmiany będą postępować powoli, ale za kilkadziesiąt lat gadanie o poszanowaniu tradycji, młodszemu pokoleniu być może wywoła jedynie uśmiech politowania.
> Co do obrażania mojego syna.
Wycytuj mi konkretnie gdzie obraziłem Twojego syna.
Sporo musiałbyś
> się od niego nauczyć: w kwestii kultury,
> szacunku do drugiego wspinacza, szacunku do miejsc
> w których się wspinamy. Oczywiście cieszę
> się, że nie będziesz miał okazji.
Po co takie pierdolenie? To tylko czcze bajanie. Gówno wiemy o sobie, więc nie snuć takich baśni. Wychowanie tego nakazuje.