Kamień mi spadł z serca, okuliste odwołalem ;)
No ale wróćmy do meritum. Moze i Brookie nie ma poplastrowanych palców ale i tak troche sobie z nami pogrywa - chyba sie zgodzimy? Nie mogłaby jak normalne dziecko pójśc z koleżankami do McDonalda na Happy Meala, wieczorem walnąć dużą paczke czipsów i 2l coli przed telewizorem, puscić bąka, a po bajce położyc sie spać z poczuciem dobrze spędzonego dnia? I nie psuć już porządnym ludziom humoru? No takie to trudne? No jak widać za trudne - musiała sobie 8B zrobić....