Dzięki.
No właśnie kumpel niższy ode mnie miał też problem z tym samym przestrzałem. Ja przy wzroście 180cm nie mam z tym właściwie żadnego problemu, strzelam z lewego podchwytu w tym lepszym miejscu za kant (z poprawką po drodze), po strzale tylko przesuwam lewą rękę w gorsze miejsce na podchwycie, przekładam nogi i przestrzeliwuje jeszcze raz lewą do małego ząbka, żeby zatrzymać rotację. Po czym dokładam już na luzie do kantu. Ruchów wychodzi sporo, ale wszystkie właściwie banalne. Tylko, że właśnie wtedy jak na moje wyczucie to do VI.4+ to bardzo daleko tej drodze (bo raczej nie robię takiej cyfry), ba, nawet to VI.3+/4 wydaje się dużo.
No i właśnie idąc dalej kantem też nie ma trudności, natomiast nie idąc robi się mega trudno.
Edit: literówki.
Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-07-01 12:16 przez wmg.