Hej,
dla mnie (170 cm) i tak cruxem jest strzał z podchwytów do klamki na kancie i przełożenie nóg - alternatywą jest przyłapanie megagniota na lewą.. potem to już bez różnicy, może nawet łatwiej wprost do góry (taki dziurko-ścisk koło ringa i potem lewa do kantu). Ale fakt, że przebieg niejasny - w najlepszym jak dotąd topo autorstwa Darka Tima Kazaczok na dole schodzi na kant (bez kantu to będzie Prostowanie Kazaczoka za 6.5). Warto jednak wiedzieć, że oryginalna wycena to było 3+/4 - ewidentnie w cruxie się coś pourywało.. No i góra - stare obicie sugeruje, żeby iść płytą bez kantu, lekko od lewej. Obecnie narzuca się z kantem.. ale oczywiście góra ma max.6.3, niezależnie od patentu.
Natomiast sam Kant Finansowy wydał mi się o wiele łatwiejszy niż Kazaczok - na pewno nie 4+/5, może nawet 4/4+. Tylko, że to raczej ciąg, a Kazaczok - parametryczny bald;)
pzdr
jodlosz