Lepsza połowa naprawiała zerwany ACL. Wspina się prowadzac łatwe drogi lub wędkując. Nie bulderuje. Biega, łazi z plecakiem. Lekarz ostrzegał, że można zerwać naprawione więzadło nawet krzywo stając. Jednoczesnie po okresie rehabilitacji sugerował całkowity, stopniowy, powrót do wszystkich wykonywanych przed urazem czynności. Sadzę, że najwieksze ryzyko niesie właśnie upadanie na crasha, materac na ściance (własnie tak inny znajomy zerwał ACL). Ew mocne skręcenia kolan w przewieszeniu. Sądzę, że istnieją dla ACL bardziej urazowe sporty jak piłka kopana na hali.
Wszystko z głową!