"problemy z wysławianiem się" - O zesz kur...Ja po prostu mam borelioze a przez cale zycie myslalem ze to moja wina hehe
Moim zdaniem borelioza to taka sama sciema jak ADHD.
Kazdego roku wyciagam sobie kilka kleszczy i jakos jeszcze zyje. Jakies 10 lat temu mialem rumien wedrujacy,dostalem antybiotyk i wszystko przeszlo, no moze poza problemami z wyslawianiem sie :)
Nie dajmy sie zwariowac!
Duzo wiekszym problemem wedlug mnie jest WZW B ( niestety jestem szczesliwym posiadaczem przewleklego zapalenia) Wspinacze znajduja sie w grupie najwiekszego ryzyka!!
A wystarczy sie zaszczepic. W dodatku szczepienia na wzwb sa chyba darmowe.
Przydalaby sie jakas akcja informacyjna btw