Niestety, wg świetnego - moim zdaniem - przewodnika Rettingera, tych oringowanych dróg w przedziale IV-VI/ bez +/ jest o wiele mniej. Kilkanaście/ 15, jak teraz po raz drugi zliczyłam/ i te drogi są rozrzucone na wielu skałach w Podzamczu, więc to nie jest wspin w jednym miejscu. I taka jest rzeczywistość. Wiem i znam to z autopsji,a nie z wędrówek palcem po przewodniku/ mówię tu o tych drogach, o które pyta autor wątku, więc przedział IV-max.VI i oringowane/.
Rzeczywiście, zdarza się, że w weekend może nie być dużo ludzi, ale mogą być akurat obłożone te łatwiejsze drogi - no i wtedy trzeba poczekać. Niedawno tak czekałam, 2 godziny, i zrezygnowałam. Adept zajęty, Nieźwiedź i Lalka też. Na Górze Birów na tych kilku/2-3/ łatwiejszych pełna obsada.
Dlatego proponuję autorowi wątku bycie na to przygotowanym i mobilnym, by skoczyć gdzeiś jeszcze.