Uprzejmie proszę o nie produkowanie nowych krawądek w Bolecho. Chciałbym wierzyć że odciąg który się pojawił w górnych rewirach Babińskiego to naturalna erozja skały.
Ponadto wszystkich syfiarzy którzy pomazali Maharadżę magnezją tak, że wygląda to bardzo nieestetycznie uprzejmie proszę o wyczyszczenie chlewu który zostawili. Ja rozumiem że jak ktoś niedomaga ze wzrokiem, to musi sobie znaczyć wszystkie chwyty (również te w terenie za VI.1). Dobry obyczaj jednak nakazuje żeby po sobie posprzątać. Rozumiem również że syfiarz ma podejście typu: najbliższy deszcz to zmyje. Takie podejście skutkuje jednak tym, że wszyscy którzy się wspinają przed tymże deszczem, są zmuszeni do oglądania tego chlewu z bliska. Proszę mi wierzyć: ta droga jest zbyt ładna żeby ją tak szpecić!
Zdaję sobie również sprawę z faktu, że tego typu apele nie odniosą skutku, wszak syfiarze to gatunek trudny do edukacji. Uważam jednak, że próbować należy, co też czynię.