Patryku, zgadzam się z Tobą i popieram Twoja prośbę..
Nie potrafię zrozumieć jak to jest, że jako "zbiorowości" ludzi korzystających ze skał, łatwiej przychodzi nam przestrzeganie własnych zasad etycznych (np. czystość stylu przejścia), niż tych narzuconych nam przez uwarunkowania zewnętrzne, jak choćby zakazy wynikające z przepisów ochrony przyrody.
Zdarzył się wypadek, nieszczęście, współczujemy rodzinie ofiary i współczujemy chłopakom którzy zabrali ją do jaskini..
Dla mnie, gdy dowiedziałem się o wypadku, poza ogromnym współczuciem, ważne było, kto z kolegów okazał się nierozsądny - z pewną ulgą przyjąłem wiedzę [
pza.org.pl] że:
"..osoby określane w mediach jako "instruktorzy" nie posiadają uprawnień instruktorskich w zakresie taternictwa jaskiniowego oraz nie uczestniczyły w żadnych szkoleniach prowadzonych przez Polski Związek Alpinizmu, które upoważniałyby ich do prowadzenia i nadzoru nad zorganizowanymi grupami działającymi w jaskiniach.."
Proces szkolenia instruktorów alpinizmu jaskiniowego w Polskim Związku Alpinizmu, dzięki KTJ, jest bardzo wymagający dla kandydatów, nie tylko pod względem technicznym. I tak trzymać!
Pozdrawiam,
Włodek