"A jakie, jeśli to nie tajemnica?"
Nie tajemnica :) Szkolenia obejmują montaż stanowisk w różnych warunkach terenowych, asekurację zjazdów na różnych przyrządach, wspinaczkę (przy czym tylko na wędce, nie robimy asekuracji "z dołu"), wchodzenie na linie, systemy naciągowe liny, ratownictwo (zdejmowanie z liny drugiej osoby w rozmaitych wersjach). Tak w skrócie.
"Przepraszam, ja oprócz własnych doświadczeń zasugerowałem sie ofertą na stronie. Całkiem rozbudowaną i jak rozumiem nakierowaną na szkolenie a nie bujanie się na linach."
Tak, na szkolenie podstawowe, dla początkujących :) Nie zdobywamy dróg w skałach ani nie idziemy w wysokie góry.
"Jak szanowna Pani woli. W tym świecie w ktorym ja żyję wychodzenie na wysokośc z ktorej upadek grozi konsekwencjami jest niebezpieczne. Bardziej niż pozostanie na ziemi. Każdemu należy sie taka informacja. "
Porównanie z PKSem było dla szanownego Pana nieczytelne? :) Proszę o minimum, naprawdę odrobinę :D zrozumienia dla pracy z laikami :D Jeśli napiszę w swojej ofercie "to jest niebezpieczne", to chociaż to jest niebezpieczne w stopniu znacznie mniejszym niż podróż samochodem - klient i tak będzie przerażony. Proszę to dobrze zrozumieć - przez "bezpieczne zajęcia" rozumiemy taki poziom bezpieczeństwa, który jest normalnie akceptowalny w różnych codziennych czynnościach (jak np. podróż autem, do której z uporem będę wracać ;) ). Dzieciak, który u nas zjeżdża na linach - jest zabezpieczony na kilku sznurkach i kilku przyrządach zjazdowych.
"Żeby przeczytać "Forum wspinaczkowe" naprawdę nie trzeba być wspinaczem ;)"
Kolega od reklamy właśnie chyba na to liczył ;)
"Czemu, fajnie się rozkręca. " Średnio :) Fajnie by się rozkręcało, gdybyście to widzieli na żywo, panowie ;)
Pozdrowienia, panie Kierowniku :)