Z tym nie dyskutuję. Jak również z tym, że jeden lubi zaspy, drugi skały a trzeci panel. To kwestia cudzych pragnień, ambicji i upodobań - po co to oceniać ?
A na marginesie od północy nie ma takich tłumów, a od południa - w tym roku z wiadomych powodów pusto też. Z tego co wiem to po załamaniu pogody jest tam teraz mało śmiesznie, wstrzymaj się więc z darciem łacha z lemingów, aż wszyscy wrócą.
Mówiąc MY mam na myśli garowników z zakrzówka np. - tam nasi są - więć kolego jak Ty nie jesteś MY to trudno (chociaż z tego co wiem to nie wzbraniasz się przed związaniem liną z NAMI, wspinałeś się wszak z Biedruniem na Mnichu parę dni po tym jak On wspinał się ze mną ).
Pozdrawiam
BETON