"Polski widz patrzy na wyspowy trad przez pryzmat niusów operujących w "strefie anomalii" czyli wspinania w przedziale E9 - Eofnaście, gdzie ludzie nie są w stanie sprostać w tych trudnościach technicznych założeniom skali E wyceniającej drogi przy założeniu że napieramy z oesa."
Drogi Marku! Moglbys "polskiemu widzowi" rozjasnic temat i napisac kilka newsow spoza strefy anomalii tzn z Irlandii. Ja bym sie chetnie dowiedzial jak to powinno wygladac, dlaczego jest lepiej i dlaczego tylko tak mozna. Mysle ze chlopaki z redakcji chetnie takie newsy puszcza a ty zamiast uswiadamiac tylko czytelnikow konkurencyjnego forum pozwolisz zapoznac sie z tematem szerszej publicznosci. Co prawda cyfra nie bedzie taka wysoka ale za to styl super pure bedzie doskonale kontrastowal z tym co robia w UK czyli super poor. Slyszalem kiedys jak jakis wspinacz w skalach tlumaczyl drugiemu ( kursant?) ze jego przejscie 6.3 z oesa jest nieporownywalnie lepsze od pokonywanych w Hiszpani oesem 8a bo On nie mial umazanych magnezja chwytow i wszystkie ekspresy wpinal na prowadzeniu. Ja sie tam chuja znam ale wydaje mi sie ze jesli ktos jest w stanie zrobic z oesa 8a z wpietymi ekspresami i umazanymi magnezja chwytami to CHYBA poradzilby sobie z jurajska szesc trzi wpinajac eksprele na prowadzeniu?
Oczywiscie nie musze miec racji w koncu wspinam sie dopiero 16 lat
Pozdrawiam