kali napisał
> Należy zachować umiar żądań proporcjonalny do
> wielkości danej mniejszości. Tradowe powinny
> zostać drogi, które się do tego nadają, a nie
> będą "wyzwaniem" dla wąskiej grupy.
Marek...ale nie to że jestem cham i sie nabijam tylko tak obrazowo:
Wspinałem się na gołębniku po takiej rysie jednej ale zerkałem co raz w prawo na drogę obok....niby obita ale....pajęczyny słuchaj...zero magnezji...w tej rysie byłem nie raz a na drodze obok nikogo...
co jest kurwa! Szkoda skały, nie mogłem na to patrzeć zerkam w topo patrze....pandemonium kurwa...o żesz taka skała a stoi odłogiem, gorzej od tradów jurajskich bo na nich wędeczke można rzucić i ruchy porobić a tutaj....ach zesz cmok cmok cmokam sobie Może by tak wiertarke wziąść tu dziórke tam dziórke pyk cyk sześć trzy masa ludzi robi zaraz będzie kolorowo.
Czujesz? ;-)
A np.na kiście lessera jesf kanał na sadku zajebista droga technicznie ładna niby sześć jeden ale kurwa mać, asekuracja z kości jak dla mnie to prawie wymagająca no na tyle że sie schodzi z założeniem czegoś sensownego wszystko fajnie gdyby nie ringi Jak na wielu pozycjach lesserowych mega tradów.
Kanał to typowy przykład ekiperskiego braku umiaru jakich jest wiele.
Są przykłady dróg obitych którym ringi wystarczyło odsunąć o kawałek żeby mogły koegzystować z rysami. Umiar fajnie brzmi zagarnianie dróg jakiemuś marginesowi to umiar?43
Niestety marku nie dogadamy sie w tej kwesti ale mam nadzieje że dogadamy sie kiedyś w skałach i skoro dysponujesz doświadczeniem to dasz się namówić na jakiegoś fajnego trada na jurze na którym żyłka może pęknąć od ruchów a nie ze stresu czy kostka skruszy glure czy nie dopuki jeszcze takie drogi są.
Pzdr!
Í