MoriTanaka Napisał(a):
> Dwa wykroczenia (za każde 100zł i 1 punkt), w
> zależności od wariantu:
> a) przyjmujesz mandat - za zaparkowanie niezgodne
> z kierunkiem jazdy było pouczenie + 100 zł i 1
> p.
> b) sąd - prawdopodobnie 2 x 100 zł + 2 pkt. +
> koszty sądowe (parę lat temu, płaciłem chyba
> 70-80 zł).
Przy czym w przypadku "sądu" nie masz gwarancji, że cię w ogóle wezwą na rozprawę, ani że się takowa odbędzie. Ja raz nie przyjąłem mandatu, a sąd mi tylko przysłał wezwanie do zapłaty, "wyrok", czy jak to się nazywa, wydano zaocznie, nic o żadnej rozprawie nie wiedziałem. A chodziło o interpretację znaku zakazu parkowania, że niby miał obowiązywać wzdłuż danej drogi pomimo, że między znakiem a moim miejscem postoju były dwie przecznice. Wg intperpretacji straży miejskiej/policji przecznice te nie są ulicami, bo nie mają nazw. Tylko skąd kierowca ma wiedzieć, czy mijana przecznica ma nazwę, czy nie ma? Tak czy siak nie miałem szansy wypytać o to sądu, bo wysłuchał tylko tych, co wlepiają mandaty.