jacekdebowski Napisał(a):
-------------------------------------------------------
>
> to był mój błąd
> jakbym połamał nogi albo ręce to byłoby to
> widać
> w żadnym razie nie spodziewałem się że w
> ogóle może to być złamanie i to w takim
> miejscu
> wstaję po skoku, całe ciało mam zesztywniałe,
> jestem blady, kręci mi się w głowie, czuję
> cholerny ból przy każdym ruchu
>
> a od strony obsługi słyszę "to tylko kość
> ogonowa, tak jakbyś upadł, nic Ci nie jest, to
> się zdarza"
>
> tłumacze to sobie emocjami, adrenaliną, taki
> skok to przecież wielki szok dla organizmu
>
> wstyd było nawet pójść z tym na ostry dyżur,
>
>
> mimo wszystko coś poszło nie tak
> i chciałbym by przynajmniej mój przypadek,
> pozwolił by organizatorzy nauczyli się na
> błędzie by nie dopuścić więcej do tego typu
> wypadku
>
Czy jestes pewien, ze od razu "obsluga" wiedziala, ze chodzi o kosc ogonowa? I na dodatek wiedziala, ze nie jest polamana? Czy tez to pozniejsze dyskusje, po wizycie u lekarza?
A teraz jeszcze jeden dawny temat ze wspinania.pl . Mamy tam numery patentu, KRS i nawet kancelarie prawna, ktora ...
[
wspinanie.pl]
[
wspinanie.pl]