Robiłem dawno temu Vinatzera, haków i młotka nie mieliśmy , haków jak na marmoladę sporo ale nie wg standardu selli czy cimów. Róznica w ilości stałych haków w tych rejonach jest proporcjonalna do różnicy w natężeniu ruchu wspinaczkowego. Co do schematu to został wydany bardzo dobry przewodnik po marmoladzie dostępny w dolomitach niestety tylko w włoskiej wersji językowej. Co do wycen polecam sprawdzić , ogólnie z tych łatwych dróg na marmoladzie ta droga wydaje mi się ciekawszą alternatywą niż np don kichot.
powodzenia