TomaszKa Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> andrzej Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > Ja nic nie sugeruje, wiadomo, że spadł mu
> aparat
> > i jedyny, być może dowód wejścia to ten
> zapis
> > z zegarka.
>
> otoz nie jedyny. Profesjonalna kilkuosobowa ekipa
> widziala (jak twierdza w opisach) kreske sladow.
> Na foto tej kreski sladow i inne foty i film
> krecone, z bazy czekamy dopiero miesiac.
> Na foty (ktore zrobiono w duzych ilosciach-
> zgodnie ze sprawozdaniem) wyprawy "sciema na max"
> ze szczytowania autorytetu moralnego szalonej
> nagonki, wpychanego POdstepnie do komisji PZA,
> czekamy dopiero 17 lat.
> O ile pamietam to Ty Andrzeju mocno przyczyniles
> sie do odsloniecia kulis tej sciemy w 2006 roku,
> tu na tym forum.
Spróbuj napisać to jeszcze raz, bez szyfru.
O śladach istotnie czytałem, ale odniosłem się tylko i wyłącznie do tego, że zegarek, który miał, być może zapisał dowód, który potrzebuje GG? Bez konieczności zdjęć z dołu, które mogą ale nie muszą dowodzić śladów kilka kilometrów wyżej i dalej