@ Pawel P, Sziszecki, reposition: pod Waszymi uwagami podpisuję się oburącz.
Jakość roboty filmowej jest po prostu kiepska:
* ewidentny brak pomysłu na ten film (jak dla mnie, wygląda to na tzw "rzucawkę" - nakręćmy to, a teraz to, a teraz może to - i zobaczymy, co nam wyjdzie), czego pochodną jest niespójność filmu
* zaskakująco kiepskie zdjęcia (w dodatku nierównej jakości, niektóre rzeczywiście sprawiają wrażenie jakby były z telefonu, choć podejrzewam, że to raczej wynik konwersji różnych formatów materiału),
* nieszczególny montaż, wynikający przede wszystkim ze wspomnianego "błędu założycielskiego", czyli braku pomysłu na film, ale dodatkowo "ubogacony" o elementarne błędy warsztatowe,
* wprost żenująca jakość dźwięku.
To już lepiej byłoby po prostu zarejestrować wypowiedzi przed kamerą (ale z dźwiękiem lepszej jakości!) i pozostawić je, nie wysilając się na próby nadania temu jakiejś narracji, bo wyszło, co wyszło (oczywiście jako minimum warto by dodać podpisy "kto mówi", bo nie dla każdego widza może to być oczywiste).
Na koniec refleksja prywatna (jako wspinającego się sporo lat filmowca-amatora): byłoby mi po prostu wstyd upubliczniać aż taką niedoróbkę, w dodatku dumnie wyliczając, ile to osób mnie wsparło (w tym finansowo).
pozdrawiam
PrzemekK