TomaszKa Napisał(a):
> > P.S. RyCzy tu ryczał przez ładnych parę
> > miesięcy i oprócz zdeklarowanych
> protagonistów
> > Dejva jakoś nikt mu anonimowości nie
> zarzucał.
> > Więcej, jego anonimowość była odbierana
> jako
> > coś zupełnie normalnego, mogącego obronić
> > przed podłym atakiem adwersarzy jawnie
> > sprzedających swą duszę diabłu.
>
> Podobnie mylisz sie w sprawie RyCzacego. Jego
> tozsamosc byla obiektem wielu domyslow i dociekan
> i jednoczesnie pilnie strzezona tajemnica
> nikczemnej szalonej nagonki. W kwietniu tego roku,
> sam guru szalonej nagonki, a PO nim wielu innych
> starostow, palkarzy i POdoficerow sztabowych
> nagonki donosili na glosno ryczacego Ryczacego.
>
> Wbrew POzorom, w przyszlosci moze to bardzo pomoc
> RyCzacemu, odcinajac go od nikczemnych, szalonych
> donosicieli z POrtalu brytandonosicielcompl. Gdy
> wreszcie wszyscy zrozumieja jaka obrzydliwoscia
> jest kazda nagonka, a w szczegolnosci ta, majaca
> POkryc kompromitujace fakty z zycia ferajny.
Na RyCzego nikt nie donosił. I wcale nie był on taki anonimowy. Ci, którym się poszczęściło, wiedzą, kto zacz :-)
Ale Tobie jak zwykle wszystko się pomyliło, TomaszKu. Cóż Ci zaszkodziło tym razem?
Księżniczka.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Inveniam viam aut faciam