Re: Broad Peak - istota sporu

$więty Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> > No i czy to coś złego, że taki temat stanie
> > się kanwą dla filmu lub książki ?
>
> w wersji hollywoodzkiej Bielecki będzie się
> wspinał z ojcem,
> ale po naprawieniu radiotelefonu w czwórce wróci
> po niego na szczyt...
> W$

Śmigłowiec z brygady kawalerii powietrznej w Tomaszowie Mazowieckim przyleci na wierzchołek żeby ich stamtąd zabrać. Wprawdzie zabraknie mu mocy i zacznie opadać, ale Sylwek w podkoszulku zawoła żeby rzucić mu czekan (w polskim tłumaczeniu będzie to: "Rzuć toporek!"), za pomocą którego utrzyma zsuwający się w przepaść statek. Ale niedługo, bo przypadkiem czekan został wbity nie w lód, tylko w lekko przysypaną śniegiem spadłą z koreańskiego samolotu szpiegowskiego walizkę z banknotami. Pokrywa walizki oderwie się i banknoty wyfruną jak konfetti. Wtedy jednak wszyscy będą już w środku i śmigłowiec bezpiecznie odleci w kierunku zachodzącego słońca.