Oczywiscie oboje - i Ty Macku i Marcin macie swoje racje , ja gwoli scisloci tylko chcialem kilka nieporozumien wyprostowac - otoz o ile sie orientuje to nie jest do konca tak ze jest absolutny zakaz spania na dziko w rejonie Blanca - na kazdej stacji kolejki masz wyraznie napisane ze biwakowanie jest dozwolone ale tylko od zmroku do switu. Czyli w praktyce jak rozbijesz sie wieczorem i zwiniesz namiot w nocy ( a nie zostawisz go rozlozony - ponoc jakis czas temu wystarczalo nawet tylko zlozyc maszty) to w swietle prawa nikt nie powinien sie do Ciebie przywalic... Natomiast faktycznie jak ja tam bywalem to bylo to miasteczko namiotowe stojace przez caly dzien - zreszta o ile wiem tak samo ma sie sprawa z biwakowaniem na Col du Midi, tam takze jak sie zwijasz na dzien to raczej nikt sie nie przywali...
Zreszta to posrednio dotyczy tez tego co poruszyles czyli spania na dziko w Tatrach - jezeli ktos idzie wieczorem , zrywa sie skoro swit i nie zostawia po sobie syfu to na 99% nikt sie do niego nie przyczepi , na szczescie nawet na Slowacji minely juz czasy nocnych oblaw na kolebowiczow:-) Natomiast jak widze gosci ktorzy o 9 rano siedza w Stawach przed namiotem rozbitym 20 metrow od szlaku to sam bym im chetnie wlepil mandat :-)

No i to co napisala Iwona ze OEAV/DAV to nie tylko kwestia znizki w schronie jest ale ubezpieczenia - w zasadzie koszt sie zwraca juz po jednym dwutygodniowym wyjezdzie alpejskim i kliku noclegach w schroniskach...
Inna sprawa ze zaciekawilo mnie to co napisal Marcin - w "starym" Goutierze kilka lat temu nocleg byl po 24 euro a znizka na OEAV byla 50 % - czy teraz jest mniejsza znizka czy normalny nocleg kosztuje juz tyle co w Cosmique czyli 60 euro???

A co do meritum dyskusji - zgadzam sie z Marcinem ze to jest bardziej kwestia kondycji i przygotowania niz kasy- sam tam spotykalem naszych rodakow ktorzy po wytarganiu namiotow i spiworow i malo komfortowej zimnej nocy nie mieli sily isc na szczyt mimo swietnej pogody... Co prawda wyjscie z Tete Rousse wymaga faktycznie dobrej kondycji i aklimatyzacji ale jest realne i nawet wielu gajdow z klientami tak chodzi.. A zreszta jak ktos chce oszczedzic to mozna np nie jechac kolejkami tylko isc z buta z samego dolu - co pozwala zaoszczedzic wiecej niz nocleg w schronie..

No i last but not least - jest wieeele celow o niebo ciekawszych i zdecydowanie mniej zatloczonych niz ta balucha , poza cyfra i nienajgorszym widokiem(jak w tym powiedzeniu o widoku z Palacu Kultury.. :-) naprawde nie ma tam po co isc...:-))

pzdrw
T